Kiedy nasza babcia coraz częściej bywa smutna, przestaje spotykać się z przyjaciółkami, nie ogląda już nawet ulubionego serialu… Cóż te zachowania, mogą być daleko niepokojące, choć z drugiej strony możemy je w codziennej naszej krzątaninie tłumaczymy sobie, że do smutku ma prawo, miała przecież trudne życie.

Boimy się smutku osób starszych, bo sami reagujemy bezradnością, gdy chodzi o naszą starość – boimy się jej. Oczywiście nie jest to temat łatwy, gdyż rzeczywiście starzenie się to otwarcie na to, co nowe i być może trudne, na zmiany zachodzące nie tylko w naszym ciele, ale też w naszym otoczeniu – rezygnacja z pracy zawodowej, choroby, być może samotność. Jak pomóc osobom starszym w sytuacji, kiedy podejrzewamy depresję? I dlaczego w ogóle należy zachować pewnego rodzaju czujność i uważność. Przyjrzyjmy się problemom, które mogą towarzyszyć osobom starszym… Dzieci odchodzą z domu, wnuki, które jeszcze do niedawna zaglądały częściej, choćby na babcine pierogi, teraz nie mają tyle czasu, bo i szkoła, i dodatkowe lekcje, i koleżanki mają swoje prawa. Na dodatek człowiek po sześćdziesiątce powoli kończy swoją karierę zawodową. Na mniej sobie może pozwolić, bo przejście na emeryturę to zazwyczaj również pogorszenie statusu materialnego. Pojawiają się przewlekłe choroby somatyczne, a stosowanie niektórych leków daje objawy depresyjne. Ważnym też jest zmniejsza się też grono przyjaciół, znajomych. Coraz częściej obserwuje się odchodzenie osób, które w ciągu życia były nam bliskie, bywa, że i współmałżonka.

Przede wszystkim w pierwszej kolejności należy właściwie zinterpretować takie ich zachowania jak: irytacja, gniew, skrajny egocentryzm, narzekanie na wszystko wokół czy skarżenie się na bóle somatyczne. To, co w szczególny sposób powinno nas niepokoić, to coraz częstsze sięganie po alkohol, albo zamartwianie się z powodu utraty pamięci Warto też dopytać osobę o jej nastrój o to, jakie emocje przeżywa… Poświęcić jej czas, jeśli to możliwe przytulić.

Ważnym elementem wywołującym depresję jest samotność. Ludzie pozostawieni sami w inny sposób korzystają z życia i często zapadają na choroby. Jednak kiedy nauczą się żyć samotnie albo ktoś im pomaga, spędza z samotną osobą trochę czasu, depresja mija, a starsi mogą pozostawać szczęśliwi i żyć jeszcze długie lata.

Nie należy czekać zbyt długo, aż smutek sam minie, bo bywa, że depresja wieku podeszłego wywołuje skłonności do samobójstwa A tymczasem depresja jest uleczalna. Istnieje wiele nowoczesnych środków antydepresyjnych, które są bezpieczne i w małym stopniu wchodzą w interakcje z innymi lekami, więc mogą być stosowane również przy współistniejących chorobach somatycznych. Na starość pracujemy przez całe życie. Jeżeli za młodu jesteśmy życzliwi i uśmiechnięci, potrafimy kochać, budować dobre, ciepłe relacje z ludźmi, to w podeszłym wieku nie będziemy samotni. Smutek nie jest niezbędnym elementem starzenia. Wielu seniorów cieszy się życiem, pomimo rosnących jego wyzwań.

Autor: Emilia Glugla, ekspert ds. relacji społecznych serwisu www.zdrowy-senior.org