Szumy uszne dotykają wielu ludzi. Część osób słyszy je okresowo, ale pewna grupa słyszy je permanentnie, pomimo braku zewnętrznych źródeł dźwięku. Najczęściej pojawiają się w wieku 50-60 lat.

Szumy uszne mogą być spowodowane wieloma czynnikami – uszkodzeniem narządu słuchu, infekcją, stanem zapalnym, czy obecnością woskowiny. Zaburzone ukrwienie w obrębie ucha wewnętrznego także może być szumów usznych. Wywołuje je nadciśnienie, miażdżyca, ale także dyslordoza szyjna, czyli zaburzenie krzywizny kręgosłupa. Kręgosłup jest po prostu zbyt prosty.

Z obserwacji i badań wynika, że u połowy pacjentów z lordozą szyjną, pojawiają się szumy uszne. Część z nich cierpi także na zawroty głowy. – Te dwie z pozoru różne dolegliwości mają wiele wspólnych przyczyn i często występują jednocześnie.

Pierwszą przyczyną występowania zawrotów głowy i szumów usznych są właśnie zaburzenia pracy szyjnego odcinka kręgosłupa. Jeżeli zatem pojawią się u nas zawroty głowy, uporczywy szum uszny, to nie należy zwlekać. – Należy skonsultować się z lekarzem specjalistą.

I tu zła informacja. Leki nie są nazbyt skuteczne w leczeniu szumów usznych. Medycyna naturalna w tej dziedzinie wyprzedza farmakoterapię. Zwłaszcza, ziołolecznictwo i terapia manualna.

Tak więc, pacjenci z szumami usznymi i zawrotami głowy bardzo często poddawani są zabiegom terapii manualnej. W bardzo wielu przypadkach taka terapia okazuje się skuteczna. Przerywa wieloletnie objawy chorobowe.

Zdarza się nawet, że po pierwszym zabiegu rehabilitacyjnym stan chorego ulega radykalnej poprawie. W ubiegłym roku Centrum Ziołolecznictwa Ojca Grzegorza postanowiło przeprowadzić stosowne badania naukowe na tę okoliczność. Okazało się, że 4/5 chorych skarżących się na zawroty głowy, odczuło wyraźną poprawę po zabiegach rehabilitacyjnych. Poprawa nastąpiła także u połowy chorych cierpiących na szumy uszne.

Praktyka wskazuje jednak, że zabiegi rehabilitacyjne najlepiej łączyć z preparatami ziołowymi. Takie połączenie przynosi najlepsze rezultaty. W terapii ziołami zaleca się ekstrakty z miłorzębu japońskiego, żeń-szenia, oraz ekstrakt ze skórek winogron, czyli resweratrol.

Wszystkie te substancje powodują wydzielanie się tlenku azotu w naczyniach krwionośnych, który rozszerza naczynia krwionośne, a przez to poprawia ukrwienie mózgu. Terapia ziołowa jest jednak długotrwała i powinna być prowadzona co najmniej 3 miesiące. Stale też powinno się obserwować organizm i pory występowania bądź zanikania szumów, a także zmiany jego charakteru np. przechodzeniu szumu w pisk. Jeśli jednak kilkumiesięczna terapia ziołami w połączeniu z terapią manualną nie przyniesie efektów, należy niezwłocznie poddać się kolejnym badaniom.

U części chorych zawroty głowy i szumy uszne wywołane są uszkodzeniami w obrębie ucha środkowego tzw. błędnika. U tych pacjentów i w grupie osób z zaburzeniami ukrwienia mózgu Centrum Ziołolecznictwa Ojca Grzegorza zaleca stosowanie przez co najmniej 2 miesiące preparatu Memobon oraz kropli Cardiobonisol. Po 2. miesiącach stosowania większość odczuwa poprawę, ale nie jest ona tak diametralna jak u chorych z lordozą szyjną.

Autor: lek. med. Krzysztof Błecha – internista i specjalista rehabilitacji medycznej, ekspert serwisu www.zdrowy-senior.org

Artykuł opracowano na podstawie materiałów informacyjnych Centrum Ziołolecznictwa Ojca Grzegorza. Aby dowiedzieć się więcej na temat suplementacji diety i leczenia jakie zaleca Centrum Ziołolecznictwa Ojca Grzegorza, zapraszamy na stronę www.bonimed.pl Informacje zamieszczone na tej stronie służą wyłącznie do celów edukacyjnych, nie mogą być zastępstwem profesjonalnego medycznego doradztwa i leczenia. Stan zdrowia i wszelkie jego zaburzenia winny być konsultowane z właściwymi służbami medycznymi. Przed podjęciem jakiegokolwiek działania związanego z terapią radzimy poinformować swojego lekarza o takim zamiarze.