Przebierając wśród starych zdjęć, wybrałam te, którymi bracia zazwyczaj się nie chwalą (a szkoda!). Nie zobaczycie na wystawie wyremontowanego skrzydła kościoła, ani żadnej ważnej celebracji – zapraszam do klasztoru od strony ogrodu, do miejsca, gdzie pokorne i wrażliwe chłopaki poszły służyć Bogu i ludziom.

Bez oficjalnego tonu i biblijnych kalek, bez nadęcia i pychy, za to z miłością i wyciągniętą ręką witają Franciszkanie z karłowickiego klasztoru. Pokazali mi swoje kroniki i albumy, opowiedzieli o sobie tak, jak opowiadają przyjaciele. Religia idąca w parze z tak piękna filozofią stanowi dla mnie kulturowe dobro, a dla obecnych czasów – unikat godny naśladowania. Św. Franciszek dostrzegał pokrewieństwo ludzi, zwierząt i roślin, a nawet żywiołów, Ziemi i Księżyca. Kosmologia jak każda inna, ale znalezienie w sobie podobnych pokładów czułości z niej wynikającej, niestety nie cieszy się już takim zrozumieniem i podziwem (i znów- a szkoda!).

Wystawa powstaje dzięki uprzejmości i pomocy duchownych, związanych z karłowickim Kościołem św. Antoniego i przylegającym do niego Zakonem Ojców Franciszkanów.

24.06 – 25.08.2017, wstęp wolny

Źródło: Organizator