Choć na karku jesień się ścieli
W sercu i duszy pragnieniem
Zachowam lato miłością promieni
Jeszcze nie pora na życia cienie

Barw tęczy pragnę w szare dni
Uśmiechu i splotu rąk pocałunkiem
Pobudzę szczęście zaspanej krwi
Zatańczę z muzą dla ciebie świtem

Proszę o spacer horyzontem pisany
W nim na nowo otulimy przyszłość
Czerwonym i czarną ugościmy lniany
Wraz z wnukami co w nas widzą miłość

Amadeusz ze Śląska

Amadeusz