Podziwiani seniorzy
Brać życie takim, jakie jest – rozmowa z prof. Wojciechem Narębski
Do spotkania z Profesorem Wojciechem Narębskim doszło 14 kwietnia 2016 roku, czyli dokładnie w dniu jego 91 urodzin. Rozmowa ze względu na niedawną chorobę gardła mojego rozmówcy była krótka, ale obfitowała w opowieści dotyczące wydarzeń z ostatniego roku oraz cenne życiowe przemyślenia i życzenia urodzinowe. Dla przypomnienia Profesor Narębski to ostatni w Polsce żołnierz 22 Kompanii Zaopatrywania Artylerii armii gen. Andersa, „towarzysz broni” szeregowego Misia Wojtka oraz wybitny petrolog i geochemik.
Redakcja Zdrowy-Senior.org: Spotkaliśmy się dokładnie rok i 2 tygodnie temu w tym samym miejscu. Wiem, że od tego czasu był Pan we Włoszech i Edynburgu, proszę mi zdradzić szczegóły wyjazdów.
Wojciech Narębski: To prawda, byłem we Włoszech z okazji 70. rocznicy wyzwolenia Bolonii w kwietniu 2015 r. Odwiedziłem tam swoich przyjaciół w regionie Emilia-Romania, a także w miasteczku Imola, gdzie mieszka aktywnie działająca Dorota Kulawiak – wielka propagatorka dziejów misia Wojtka we Włoszech.
Oprócz tego uczestniczyłem w uroczystym odsłonięciu pomnika w Edynburgu pół roku temu, który został nazwany „Memoriał Chwały Polskiego Żołnierza i Żołnierza Niedźwiedzia Wojtka” – w tym momencie Profesor wyjął zdjęcia upamiętniające wydarzenie, ale narzekał na drukarkę, która nie odzwierciedliła wiernie kolorów kamiennej figury. Dla mnie najładniejszą częścią pomnika jest to półkole z granitu strzegomskiego – Pan Wojciech pokazuje fragment pomnika na zdjęciu – do budowy jego fundamentu potrzebowano aż 12 ton – dodaje.
Z-S: Jaka jest recepta na taki uśmiech i optymizm jak u Pana?
W.N.: Najważniejsze jest to, co jest. Trzeba brać życie takim, jakie jest. Nie należy wymagać za wiele i trzeba być zadowolonym, uśmiechniętym. Wie Pani, że Anglicy nazywali mnie „smiling warrior”, czyli „uśmiechnięty wojownik” – opowiada Pan Wojciech.
Mam przyjazne nastawienie, nie mam wrogów, to na pewno też pomaga. A najważniejsze jest to, że mam taką miłą rodzinę jak Pani widzi – tu Profesor wskazuje na Panią Helenę Leśniak siedzącą obok, mamę zięcia Pana Wojciecha – i to jest powód tego, że tak się trzymam. Ot cały sekret. Podoba mi się również to, co jest napisane na ścianie na 4 piętrze Domu Aktywnego Seniora Tulipan w Ustroniu:
„W tym domu
jesteśmy szczerzy
popełniamy błędy
przepraszamy
przytulamy się
jesteśmy cierpliwi
wybaczamy
dajemy drugą szansę
tworzymy wspomnienia
kochamy”
Z-S: Czego Panu życzyć w dniu 91 urodzin?
W.N.: Proszę mi życzyć zdrowia do końca życia – odpowiada z chłopięcym urokiem i zawsze towarzyszącym mu uśmiechem.
Z-S: Zgodnie z prośbą Profesora serwis Zdrowy-Senior.org oraz goście urodzinowego spotkania z Domu Aktywnego Seniora Tulipan w Ustroniu, na które wspólnie dotarliśmy, życzyli Profesorowi zdrowia i wszelkiej pomyślności.
W tym miejscu chcę podziękować Panu Wojciechowi za prezenty w postaci filmów archiwalnych „Wielka Droga” (1946 r.) i „M.P. Adama i Ewy” (1944 r.) oraz film biograficzny o nim autorstwa Artura Janickiego (1995 r.), a także za płytę z nagranymi przez Pana Wojciecha piosenkami Armii Polskiej na Wschodzie i 2 Korpusu Polskiego. Podziękowania kieruję również do Pani Heleny Leśniak, która uczestniczyła w spotkaniu i wspierała Pana Wojciecha w rozmowie. Zamieszczam również treść odręcznie napisanej notatki od Pana Profesora, którą otrzymałam kilka dni po rozmowie, opisującej okoliczności powstania filmu o nim:
– Wspomniany film biograficzny powstał na podstawie materiałów zebranych przez ekipę TVP Kraków podczas wycieczki kombatancko-harcerskiej przez całe Włochy szlakiem walk i stacjonowania oddziałów 2 Korpusu Polskiego. Trasa prowadziła od Bolonii, gdzie wówczas obchodzono 50. rocznicę wyzwolenia, przez Monte Cassino, Loreto i Casamassima koło Bari do Alessano (prowincja Lecce), gdzie zostaliśmy zaproszeni przez władze tego miasta na obchody 50-lecia tamtejszego Liceum i Gimnazjum nr 1 dla żołnierzy 2 Korpusu. Jego absolwentami byli m.in.: abp Szczapan Wesoły, pisarz Olgierd Terlecki i ja. Zjechało się tam kilkudziesięciu uczniów tej szkoły od Polski do USA. Zainicjowana przeze mnie i A. Calaro wymiana wizyt we Włoszech, Polsce i Wielkiej Brytanii trwała do 2005 roku i została sfilmowana przez ekipę TVP Kraków pod kierunkiem Artura Janickiego, dzięki temu powstały te wspaniałe filmy: „Alessanesi Polacchi” i „Szczęściarze Bezdomni” – jak pisze Pan Wojciech Narębski.
Osoby zainteresowane niesamowitą historią życia Profesora Narębskiego odsyłam do wcześniejszej publikacji:
zdrowy-senior.org/profesor-wojciech-narebski-historia-prawdziwa/
Autor: Redakcja Zdrowy-Senior.org
ZOBACZ TAKŻE