Samopoczucie psychiczne jest lepsze u osób, które są aktywne fizyczne. Z badań wynika, że ćwiczenia pomagają ochronić się przed rozwojem depresji.

Uczeni z z University of New South Wales w Sydney ustalili, że godzina aktywności w tygodniu, o dowolnej intensywności, może pomóc w zapobieganiu depresji.

Badacze przeanalizowali zbierane jedenaście lat dane dotyczące niemal 34 tysięcy osób. Skoncentrowali się na częstotliwości i intensywności wykonywanych ćwiczeń oraz objawach depresji. Pod uwagę wzięto różne czynniki mogące wpływać na związek między ruchem i zdrowiem psychicznym, takie jak wskaźnik masy ciała czy czynniki społeczno-ekonomiczne. Odkryto, że 12 proc. przypadków depresji można byłoby zapobiec, gdyby pacjenci podejmowali regularny wysiłek fizyczny. Prewencyjny skutek uzyskuje się ćwicząc co najmniej 60 minut tygodniowo. Ustalono jednocześnie, że unikanie aktywności jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia psychicznego – siedzący styl życia oznaczał o 44 proc. wyższe ryzyko rozwoju depresji w porównaniu do aktywności przez jedną-dwie godziny w tygodniu.

Jak wskazują autorzy najskuteczniejszą metodą zapobiegania chorobom wieloczynnikowym jest przesunięcie rozkładu czynników ryzyka w całej populacji. Takie strategie są stosowane dla zapobiegania np. chorobom układu krążenia. Jednak większość znanych czynników ryzyka depresji i lęku, takich jak ryzyko rodzinne, pozycja społeczno-ekonomiczna i wydarzenia życiowe, jest trudna lub niemożliwa do modyfikacji. Stąd szczególną wartość ma wiedza o innych, modifkowalnych uwarunkowaniach rozwoju problemów psychicznych. Okazuje się, że takie elementy stylu życia, jak poziom aktywności fizycznej może w istotny sposób zmniejszyć ryzyko zaburzeń psychicznych, potwierdzają uczeni.

Na temat badań można przeczytać w magazynie American Journal of Psychiatry.

Na podstawie: Exercise and the Prevention of Depression: Results of the HUNT Cohort Study

Źródło: www.senior.pl