Ciekawostki, Styl życia
A gdyby tak zaadoptować kameleona? Czyli o zaletach posiadaniu zwierzątka w domu
Posiadanie zwierzątka to jeden z najcudowniejszych pomysłów na świecie. Możemy wymienić niekończące się zalety dzielenia codzienności z pupilem. Jak choćby wielką miłość przywiązanie, wiele radości i lepsze radzenie sobie z poczuciem osamotnienia.
Nawet najwięksi przeciwnicy dzielenia domu z czworonogimi lub skrzydlatymi przyjaciółmi, po zakosztowaniu słodyczy przyjaźni, zmieniają zdanie. Wszyscy płakaliśmy, czytając powieść Lassie wróć, czy też oglądając kolejne aranżacje filmowe książki Zanim jednak podejmiemy decyzję o zakupie bądź adopcji zwierzęcia, warto przeliczyć siły na zamiary.
Nawet przy największej ckliwości,pamiętajmy, że chodzi przede wszystkim o poczucie odpowiedzialności. Autor Małego Księcia pisał, iż stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Dzisiejsza rzeczywistość oferuje nam możliwość prędkiej zmiany, jeśli coś idzie nie tak, albo staje się dla nas niewygodne. Zawsze przecież możemy zawieść kota psa kanarka, czy kameleona do schroniska nieprawdaż? A pewnie to i tak bardziej humanitarna wizja niż ta, kiedy porzuca się zwierzęta, przywiązując je do drzewa. Niemniej każde wycofanie z podjętego wcześniej postanowienia opieki nad zwierzęciem, nie przyniesie dobrych skutków emocjonalnych dla nas, ani też dla zwierzaka. Cóż zatem powinniśmy zrobić?
A więc Kochani, zanim zaadoptujecie owczarka niemieckiego, czy tygrysa afrykańskiego zastanówmy się, czy możemy mu stworzyć odpowiednie warunki do życia i czy jego obecność w naszym domu, ogródku i innych miejscach zwanych naszymi nie będzie dla zbyt uciążliwa. Wreszcie czy jesteśmy w stanie sprostać takiemu zadaniu jak zdobywanie pożywienia i wszelkich elementów, potrzebnych do pielęgnacji zwierzęcia. Kiedy już określimy nasze możliwości w powyższych kwestiach, możemy zastanowić się nad wyborem przyjaciela.
Jeśli miałabym wystąpić w roli doradcy, to serdecznie polecam kota. I wcale nie dlatego, że jakoś bardzo koty lubię. Ale dlatego, że zwierze to jest samodzielne i niewymagające gdy chodzi o kwestie codziennego wychodzenia na spacer. Niemniej wszystko zależy od naszego zapotrzebowania. Jeśli na przykład chcielibyśmy częściej wychodzić z domu, przełamywać słodką pokusę spędzania popołudnia na kanapie, (Nie muszę chyba przypominać jak ważny jest ruch i to w każdym wieku) sugeruję zakup psa. Możemy także posiadać świnkę morską czy chomika.
Chodzi o to, by zwierzak z jednej strony odpowiadał naszemu modelowi aktywności, ale także emocjonalności. Z tego co kojarzę, koty nie wykazują tak silnego przywiązania jak psy. Więc i ta kwestia jest dość istotna. Niemniej jakikolwiek wyboru dokonamy, pamiętajmy o sposobie naszego myślenia na temat nowego mieszkańca, wdrapującego się na kanapę. Pewnie niejednokrotnie odczujemy trud związany z troską i pielęgnacją, innym razem nasze serce doświadczy wielkiej radości i czułości. Jednak najistotniejszym wydaje mi się fakt, że posiadanie zwierzęcia niezmiennie jest motywacją do wstawania z łóżka, do pokonywania własnej różnorakiej słabości a nawet do nawiązywania relacji. Tak! Myślę że warto poznać i porozmawiać z sąsiadką, która wyprowadza na spacer swojego pieska. No chyba, że Ty Drogi Czytelniku zdecydujesz się adoptować wcześniej wspomnianego tygrysa.
Autor: Emilia Glugla, ekspert ds. relacji społecznych serwisu www.zdrowy-senior.org
ZOBACZ TAKŻE