Piątek, 3 czerwca 2016 roku, upłynął w Niebieskiej Kamienicy pod znakiem muzyki z minionego stulecia, bowiem odbyło się tam kolejne i zarazem ostatnie przed wakacjami spotkanie z cyklu „Historia muzyki w przebojach”.

Jaki był „TEN XX wiek” w muzyce? Którzy kompozytorzy wywarli największy wpływ na muzykę będącą mozaiką stylów, kierunków, technik, komponowania, wreszcie różnorodności indywidualnych cech poszczególnych twórców? Na te pytania odpowiedzi udzieliła zarówno słowem, jak i dźwiękiem Maria Nowosad, znakomity pedagog Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Juliusza Zarębskiego w Inowrocławiu.

Pod koniec wieku XIX w muzyce panowała wielka różnorodność. Z jednej strony powstawały dzieła postromantyczne, z drugiej rodziły się zupełnie nowe kierunki i style. Na początku XX stulecia zaczęto eksponować rytm i traktować go jak pierwszoplanowy element muzyczny. Wielu kompozytorów szukało natchnienia w muzyce ludowej. Duży wpływ na muzykę nowego stulecia wywarł jazz. Na muzyce salony wkroczył musical.

Dwoma głównymi centrami muzycznej Europy były w pierwszej połowie stulecia Wiedeń i Paryż. Z Paryżem związany był Claude Debussy, z którego muzyką łączy się termin impresjonizm, gdyż zdawała się być wzorowana na technikach malarskich Moneta czy Renoira – miała „zamazane” kontury i niezwykłe barwy brzmieniowe.

Właściwa rewolucja języka muzycznego dokonała się jednak w Wiedniu. Tam zaczął panować ekspresjonizmem. Kompozytorzy koncentrowali się na bardzo silnych emocjach, będących wyrazem duchowego życia wewnętrznego. Tak jak obrazy ekspresjonistów były pełne dziwacznych kolorów i kształtów, tak w muzyce pojawiały się koślawe melodie i rytmy oraz dysonansowe, niezgodne współbrzmienia.

Cechą charakterystyczną muzyki XX wieku jest ciągłe poszukiwanie nowości i inności, łamanie zasad. Kompozytorzy powiedzieli stanowcze DOSYĆ. Dosyć zapisów, punktualnego wygrywania. Postawili na muzykę konkretną, która wydaje się tak różna od muzyki przeszłości i tak bardzo sama w sobie zróżnicowana, że trudno przypuszczać, by miała jakiś związek z tradycją. Trzeba ją jednak traktować jednocześnie jako kontynuację tradycji, jak i jako sprzeciw wobec niej – Maria Nowosad.

Prelegenta zaprezentowała przy pianinie utwory znane i nieznane. Szczególne emocje wzbudziło wśród słuchaczy wykonanie własnej wersji dzieła Johna Cage’a Tacet 4’33 w wersji 15-sekundowej. Pani Maria zasiadła przy pianinie, by po 15 sekundach, ku zaskoczeniu publiczności, wstać i ukłonić się. Z założenia kompozytora utwór powszechnie postrzegany jako „cztery minuty trzydzieści trzy sekundy ciszy” miał był muzyką składającą się z dźwięków otoczenia, bo właśnie taka była muzyka XX wieku – eksperymentalna!

4

Źródło: www.kck.inowroclaw.pl

3

Źródło: www.kck.inowroclaw.pl

2

Źródło: www.kck.inowroclaw.pl

Źródło: www.kck.inowroclaw.pl