W dwie niedziele – 30 czerwca i 21 lipca, w godz. 9- 11, przychodnia Medyczna Gdynia zaprasza panów, którzy ukończyli 40. rok życia, na bezpłatne badanie prostaty. Akcja zostanie przeprowadzona w odpowiedzi na komentarze czytelników Trójmiasto.pl zamieszczone pod artykułem “Rak prostaty to nie wyrok, ale należy się badać”.

Aby wygrać z rakiem, należy się badać

Rak prostaty jest podstępny – przez długi czas może nie dawać żadnych objawów. Kiedy natomiast takie niepokojące objawy zaczną występować, leczenie może być trudne, a odwrócenie skutków choroby niemożliwe.

Rak prostaty to nie wyrok, ale trzeba się badać

Wczesne rozpoznanie choroby umożliwia natomiast zastosowanie radykalnego leczenia operacyjnego, dającego wieloletnie przeżycie. Może się też zdarzyć, że operacja wcale nie będzie konieczna, dlatego lekarze nieustannie nawołują do regularnego poddawania się badaniom profilaktycznym. Na pierwszą taką wizytę należy się zgłosić po ukończeniu 40. roku życia. Regularne, coroczne wizyty, zaleca się panom, którzy ukończyli 50 r. ż.

Bezpłatne badania w odpowiedzi na komentarze czytelników

Lekarze nie poprzestają na kampaniach informacyjnych. Pod wpływem komentarzy, jakie pojawiły się pod artykułem Rak prostaty to nie wyrok, ale trzeba się badać, urolodzy z przychodni Medyczna Gdynia postanowili przeprowadzić akcję bezpłatnych badań.

– Akcję bezpłatnych badań prostaty przeprowadzamy już po raz kolejny, tym razem w odpowiedzi na opinie czytelników portalu Trojmiasto.pl. Konsultacji (badanie fizykalne bez usg) będą udzielać trzej specjaliści urolodzy: dr Tomasz Drabarek, dr Jan Górka oraz dr Paweł Łapa – informuje Miron Walaszczyk, wiceprezes i dyrektor administracyjny Medycznej Gdyni.

Bezpłatnym badaniom będzie można się poddać w dwie letnie niedziele – 30 czerwca i 21 lipca, w godz. 9-11 w przychodni Medyczna Gdynia (Gdynia, ul. Władysława IV 59 , II piętro). Akcja jest skierowana w szczególności do panów, którzy ukończyli 40. r.ż., ale lekarze zapowiadają, że nie odmówią udzielenia pomocy i młodszym pacjentom.

– Jeżeli zgłosi się do nas pacjent zaniepokojony swoim stanem zdrowia, to miło nam będzie mu pomóc – zapewnia dr Tomasz Drabarek, urolog i androlog. – Powinien jednak określić, co się takiego dzieje. Będziemy mogli dzięki temu sprawniej przeprowadzić akcję, bo często zdarza się, że takie spotkania przebiegają w sposób mało kontrolowany. Często bywa również tak, że przy okazji takich akcji wykrywamy inne choroby, jak np. raka jądra.

Wystarczą chęci i dobre nastawienie

Wizyta profilaktyczna nie wymaga szczególnych przygotowań – w pakiet wchodzi rozmowa i badanie per rectum. 

– To nie temat tabu ani powód do wstydu. Lekarze też woleliby wypić kawę z pacjentem, niż go badać przez kiszkę stolcową – mówi dr Drabarek. – Wystarczy dobre nastawienie i uświadomienie sobie faktu, że nie szukamy czegoś na siłę, tylko planujemy szereg indywidualnych spotkań z urologiem, według indywidualnie oszacowanego ryzyka u każdego pacjenta. Dobrze jest przynieść ze sobą wynik badania PSA, ale nie jest to wymóg konieczny. Warto również popytać, czy w rodzinie występowały przypadki zachorowania na raka prostaty (np. u dziadka, ojca, brata) i jak przebiegało leczenie.

Lekarze POZ mogą zlecić badanie PSA w ramach NFZ, ale decyzja, czy takie skierowanie wystawi, należy do niego. Każda przychodnia NFZ ma podpisany kontrakt z konkretnym laboratorium. Godziny pobrań krwi są ustalone.

Badanie PSA można też wykonać odpłatnie, oddając krew w każdym laboratorium, bez wcześniejszego przygotowania. W Medycznej Gdyni pobiera się krew do badania w godzinach pracy przychodni.

Ewa Palińska
e.palinska@trojmiasto.pl

Źródło: www.zdrowie.trojmiasto.pl