Bycie Babcią, czy Dziadkiem to sztuka

Babcia i dziadek to najważniejsze osoby w życiu w życiu zarówno dorosłych rodziców, jak i wnuków. I wydawałoby się, że role, które pełnią są naturalne, wynikające z ich predyspozycji wewnętrznych i poniekąd tak jest. Jednak każda predyspozycja wymaga rozwijania. Są tacy dziadkowie, którzy od pierwszych chwil czują się w nowej roli jak ryba w wodzie, ale są też tacy, którzy dzień za dniem uczą się jak być dobrym dziadkiem czy babcią. Niemniej jednak sztuka bycia dziadkiem, babcią wbrew pozorom nie jest taka łatwa, wymaga dużej wiedzy, umiejętności obserwacji, taktu czy otwarcia na komunikację z rodzicami dziecka.

Przeważnie dziadkowie noszą w sobie absolutnie bezinteresowną miłość do swoich wnuków. Gotowi są poświęcać im czas i energię. Gotowi są przychylić nieba swoim pociechom. Jak to się właściwie dzieje, że miłość dziadków do wnuków jest inna, aniżeli wtedy, gdy dziadkowie sami byli rodzicami? Zmiana postaw wychowawczych wynika z wiedzy i z całego bagażu doświadczeń jakie nasi rodzice nabyli przez te wszystkie lata. Jako dziadkowie zazwyczaj mają już dużą świadomość wartości życia i roli jaka odgrywa zachowanie ciągłości rodziny. Dodatkowo jako dziadkowie nie są obciążeni odpowiedzialnością rodzicielską jaka spoczywa na naszych barkach – stąd czasami pojawia się u nich większe „wrzucenie na luz” czy przyzwolenie na sytuacje, które nie mogły mieć miejsca kiedy to my byliście mali. W efekcie stosunek do wnucząt jest zazwyczaj dużo bardziej łagodny niż do własnych dzieci.

W jaki sposób kształtuje się relacja pomiędzy dziadkami i wnukami…?

Pewnie jak w każdej relacji, tak też w tej specyficznej przecież więzi ważną rolę odgrywają konkretne czynniki. Jednym z nich z pewnością jest odległość miejsc zamieszkania, która dzieli dziadków i wnuków. Odległość ta utrudnia bieżące kontakty i zdecydowanie zmniejsza wpływ dziadków na wychowanie juniorów. Brak obecności dziadków, maluchy odczuwają zarówno w codziennym funkcjonowaniu w obrębie rodziny, ale także podczas różnego rodzaju uroczystości czy to w przedszkolu czy w szkole chociażby „Dzień Babci” czy „Dzień Dziadka”. Jednakże, aby mimo dzielącej odległości wnuczęta mogły zachować bliskie więzi z dziadkami, my jako rodzice powinniśmy dołożyć wszelkich starań, aby widywali się jak najczęściej. Idealnie byłoby, gdyby spotkania odbywały się nie rzadziej niż raz w miesiącu. W tego typu relacji najważniejsze jest, aby zarówno rodzice dziecka jak i dziadkowie nie szukali przeszkód i wymówek co do podróżowania na dłuższe odległości. Jak to się zwykło mawiać „dla chcącego nic trudnego”.

Doskonałym rozwiązaniem sprzyjającym budowaniu relacji zaangażowanej jest zamieszkanie młodej rodziny nieopodal miejsca zamieszkania dziadków – chociażby na tym samym osiedlu, czy w tej samej miejscowości. Takie rozwiązanie obu stronom zapewnia poczucie autonomii, rodzinnej niezależności czy dyskrecji, a jednocześnie pozwala na szybkie skorzystanie z pomocy babci czy dziadka w awaryjnej sytuacji. Oczywiście młodzi rodzice muszą się bardzo pilnować, aby częstotliwość awaryjnych sytuacji systematycznie nie wzrastała, a dziadkowie nie sprawowali funkcji pogotowia opiekuńczego. Taką relację często obserwujemy u tzw. „aktywnych dziadków”, którzy są jeszcze mocno zaangażowani w pracę zawodową, życie towarzyskie, kulturalne czy aktywność fizyczną.

W związku z powyższym, nie są oni w stanie całkowicie poświęcić się opiece nad dziećmi. A ich zadaniem jest otoczyć troską zarówno wnuczęta jak i siebie samych.

Mądre wykorzystanie tego typu relacji niesie dla wnuków bardzo wiele pozytywów. Dziadkowie są wzorcami godnymi naśladowania, dzieciaki bardzo lubią z nimi spędzać czas, bo zawsze wymyślą jakieś atrakcje i ciekawy sposób spędzania dnia – zabiorą na wycieczkę w góry, na basen, do restauracji czy teatru, tudzież nauczą wnuczęta jak pielęgnować ogródek, zapoznając ich  przy tym z przyrodą i jej okazami.

Zatem doceniajmy, cieszmy się i kochajmy DZIADKÓW ze wszystkich sił!

Autor: Emilia Glugla, ekspert ds. relacji społecznych serwisu www.zdrowy-senior.org

szlachetnezdrowie.bloog.pl