Aktualności
Miłość niejedno ma… tętno
Kiedy „ktoś wpada Ci w oko”, rodzi to osobliwy, cudny, choć nienaturalny stan organizmu, którego najsilniejszym przejawem jest szybkie bicie serca i rosnące tętno. I choć z medycznego punktu widzenia miłość nie rodzi się w sercu, lekarze z CM Medyceusz radzą: w Walentynki zmierz sobie tętno. A dlaczego?
Gdzie powstaje zakochanie?
Naukowcy nie zostawiają romantykom złudzeń: zakochanie zaczyna się w malutkiej i skrytej, w dodatku z ewolucyjnego punktu widzenia, bardzo starej części naszego organizmu: podwzgórzu. Malutkiej, bo podwzgórze ma wielkość orzecha włoskiego. Skrytej, bo znajduje się w środku naszego mózgu. Czym się zajmuje? Ma ono z nami mnóstwo roboty. W olbrzymim skrócie podwzgórze pełni w organizmie funkcję wiceprezesa do spraw fizjologii: dostaje „z góry” polecenia w „języku impulsów nerwowych”, które błyskawicznie tłumaczy na „język biochemiczny” po to, by ostatecznie zamienić je w… nasze zachowanie, nasze reakcje. To właśnie dzięki podwzgórzu reagujemy prawidłowo na widok wybranki/wybranka serca czyli nie kichamy, nie kaszlemy i nie salwujemy się ucieczką, a za to zapiera nam dech w piersiach, podnosi się ciśnienie i tętno. W tym miejscu czas na dobrą wiadomość: wyższe tętno to podstawowy przejaw zakochania. Jest i jednak zła wieść: nie powinno ono utrzymywać się zbyt długo.
Czym jest tętno?
Tętno to nic innego jak pulsowanie naczyń tętniczych, a dokładniej swoisty, niewidoczny, choć wyczuwalny, falisty ruch tych naczyń, zależny od dwóch rzeczy: skurczów serca i elastyczności ścian tętnic. W największym – również nieco romantycznym – skrócie: tętno oznacza życie.
Co ważne: tętno – jak ciśnienie krwi – ulega zmianie. Kiedy więc się zakochujemy, na dłuższą lub krótszą chwilę rośnie. Nic dziwnego. Zachwycamy się urodą czy intelektem (lub wszystkim naraz) obiektu westchnień, niepokoimy, gdy długo nie dzwoni czy nie pisze na komunikatorach, denerwujemy, gdy popełnimy gafę podczas randki. Tętno wtedy wariuje, bo zakochanie nie jest zwykłym stanem organizmu. Z czasem jednak powinno wrócić do normy (oczywiście tętno – uczucie niekoniecznie lubi normy).
Jakie tętno w normie?
Przyjmuje się, że wartość prawidłowego tętna mieści się między 50–60 a 100 uderzeń na minutę. Skąd taka rozpiętość? Po pierwsze jest to wartość zmienna i dynamiczna – może być różna w dwóch następujących po sobie pomiarach – ale nieznacznie. Po drugie warto wiedzieć, że wraz z upływem lat średnie tętno nam się zmienia – i to znacznie. Kiedy przychodzimy na świat jest wysokie, bo prawidłowe tętno noworodka wynosi 130 uderzeń na minutę, z kolei nie budzące niepokoju tętno ludzi starszych wynosi 60 uderzeń na minutę. Młody, najsilniej skłonny do zakochania z punktu widzenia potrzeb biochemicznych organizm, ma zdrowe tętno na poziomie 85 uderzeń na minutę. Dekadę później jest już niższe o 15 uderzeń na minutę.
Zbyt wysokie tętno
Emocje wpływają na tętno – więc kiedy zaczynamy się interesować inną osobą, z pewnością ono wzrośnie – zwłaszcza, gdy wybranka lub wybranek jest w pobliżu. Co jeszcze podnosi tętno? Choćby pozycja ciała, ale lekarze z CM Medyceusz zwracają uwagę na inną sytuacje: chorobę. Zbyt wysokie tętno może być skutkiem na przykład:
- nadczynności tarczycy
- przeziębienia
- anemii
- choroby serca.
Jeśli więc z powodu zakochania tętno wzrasta, ale nie opada i w spoczynku wciąż wynosi powyżej 100 uderzeń na minutę, koniecznie trzeba skontaktować się z lekarzem.
Czym obniżyć tętno?
Najlepiej poradzić się lekarza, ale naukowo udowodniono, że stałe tętno można obniżyć czterema prostymi czynnościami:
- Redukując stres – uprawiając joge, praktykując medytację, słuchając nieagresywnej muzyki czy kontemplując zgodnie z wyznawaną wiarą
- Wprowadzając zmiany do diety – zmniejszając ilość cukrów prostych, tłuszczy zwierzęcych i soli kuchennej
- Uprawiając systematycznie sport – aktywność fizyczna w momencie ćwiczeń podnosi tętno, ale kiedy uprawiana jest systematycznie, powoduje, że serce po wysiłku pracuje wolniej, tym samym zmniejszając wartości tętna
- Rezygnując z używek – palenia papierosów i picia alkoholu
Jak zmierzyć tętno?
Są dwa sposoby.
- Tradycyjny: przyłożenie palca wskazującego i środkowego do tętnicy promieniowej, która przebiega w okolicy nadgarstka. Tętno jest wyczuwalne przez dotyk także w tętnicach zewnętrznych: na szyi czy skroni. Liczba wyczuwalnych uderzeń na minutę, na przykład po przyłożeniu palców nad tętnicą promieniową, to wysokość tętna.
- Elektroniczny: większość smartfonów posiada już funkcję mierzenia tętna poprzez przyłożenie palca wskazującego do odpowiedniego sensora, najczęściej na tylnej ściance smartfonu.
W Dzień św. Walentego trzeba życzyć wszystkim skoków tętna – bo oznacza to szczere uczucia – kończących się jednak spadkiem do przedziału 60 – 85 uderzeń na minutę.
źródło: informacja prasowa
ZOBACZ TAKŻE