Drodzy Czytelnicy, obecny czas, dla wielu jest czasem wzmożonego napięcia. Najpierw borykaliśmy się ze strachem dotyczącym życia i zdrowia, powodowanego obecnością i zachorowaniami na wirusa SARS – COW 19.

Długotrwała izolacja, której doświadczaliśmy, a także liczne niedogodności, wypływające z obostrzeń, obciążyły naszą psychikę. Zdawało się, że wychodzimy na prostą, kiedy wybuchła wojna na Ukrainie. Jest to sytuacja głęboko trudna, zwłaszcza, że nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć ile to potrwa i jakie będzie zakończenie konfliktu, co zaś za tym idzie jakie będą następstwa tej sytuacji. Dla wielu z nas sytuacja wojenna otwiera ranę ogromnego strachu przed cierpieniem utratą i śmiercią. Jak sobie radzić z przewlekłym napięciem, które właściwie nieustannie nam towarzyszy? Cóż, ile osób, tyle sposobów. Z całą pewnością problem ten również oswajamy małymi krokami. W pewnym stopniu oczywiście, ale niezupełnie i nie do końca, gdyż ogrom cierpienia, z którym się zderzamy nie pozwala na tzw oswojenie. Ponadto borykamy się z poczuciem własnej kruchości i niepewności co do przyszłości.

Relaks jest możliwy…

Wielu z nas być może doświadcza poczucia winy, polegającego na stawianiu sobie pytania: Jak mogę korzystać z przyjemności i żyć normalnie, kiedy obok giną ludzie? Niektórzy z nas będą próbować tzw „ucieczki” w aktywność, po to, by nie myśleć. Jeszcze inni, popadają w stan beznadziei… Wszyscy dziś potrzebujemy odprężenia i miłości. Co więc możemy zrobić? Oto kilka prostych, mało angażujących sposobów, na to by „złapać oddech”:

1. Weź kilka głębokich wdechów: Możemy oddychać głębiej o każdej porze i w każdej sytuacji.
2. Posiedź kilka minut w ciszy: To twój czas, wystarczy po prostu być. Nie musisz nic robić, po prostu bądź. Nie musisz analizować, układać planu na jutro. Przez chwilę po prostu bądź.
3. Spotkaj się z Przyjaciółmi i niech to będzie święto. Bliskość jest niezwykle ważna i wspierająca. Możecie podzielić się myślami, uczuciami i sposobem widzenia świata, a to dodaje sił i pomaga pokonać wszelkie rodzaje osamotnienia.
4. Spróbuj wykonać coś, o czym od dawna myślisz, ale uważasz, że nie masz czasu, albo, że nie wypada. Chodzi o jakiś cel, lub marzenie. Może chciałbyś napisać książkę, zrobić tatuaż, namalować obraz? Może obecna sytuacja jest idealna na tego typu przedsięwzięcia? Dlaczego? Potrzebujemy radości i poczucia spełnienia, dzięki tym uczuciom chronimy siebie przed depresją i nadmiernym obciążeniem, jakie niesie nadmierny stres.
5. Pisz pamiętnik lub dziennik. Wyrażaj emocje, pisz o tym co czujesz, wylewaj ból, strach, ale także radość. Pisanie przynosi ulgę, pozwala złapać dystans. Jest w czymś w rodzaju wewnętrznego detoksu. I nie musisz od razu pisać kilkutomowej powieści. Wystarczy kilka minut dziennie, kilka zdań, by poczuć ulgę.
6. Relaksuj się
Dostępnych metod jest naprawdę wiele. Możesz medytować, słuchać muzyki, która wprowadza w stan uspokojenia, możesz poczytać książkę, która już dawno czeka na półce, układać puzzle. Ciekawą formą relaksu są tzw kolorowanki dla dorosłych, albo obrazy, które maluje się po numerach. Rozwinę ten temat w kolejnym artykule.
7. Gdyby wszystkie z powyższych sposobów, okazały się zbyt angażujące. Polecam po prostu obejrzeć ulubiony serial, bądź film.

Zatem nie ustawajmy w poszukiwaniu sposobów relaksu, które będą dla nas dobre. Wspierające i skuteczne. Warto byśmy pamiętali, że zasoby psychiczne każdy z nas ma ograniczone, dlatego warto o nie zadbać. Poczucie spełnienia i sensu będzie nam towarzyszyć także wtedy, gdy zaangażujemy się w konkretną pomoc na rzecz ofiar wojny. Oczywiście, że nie każdy z nas może przyjąć rodzinę ukraińską pod swój dach, ale możliwości pomocy jest wiele. Wybierzmy więc taką, która będzie dla nas dogodna.

Redakcja