Sanatorium w dobie pandemii – oto jest pytanie?

 Każdy z nas na swój sposób przeżywa sytuacje w kraju. Każdy z nas znajduje się też w innym kontekście życiowym, zdrowotnym, rodzinnym. Każdego dnia mierzymy się z dylematami i pytaniami, co zrobić i jak się zachować. Cokolwiek sądzimy o panującym wirusie, w głębi serca nosimy obawy o zdrowie swoje, jak i najbliższych, tych może nawet przede wszystkim. Zatem biorąc pod uwagę rozliczne nasze predyspozycje, jak i panujące obostrzenia, dotyczące koronawirusa, odpowiedzmy sobie na pytanie, czy wyjazd do sanatorium jest dla nas bezpieczny?

  Co na to inni?

Przeglądając fora internetowe napotkałam przeróżne opinie. I nie dziwię się zupełnie. Także w codziennym życiu, przyjaźniąc się z seniorami spotkałam się z różnymi stanowiskami i opiniami. Są osoby, które potrzebują swój pobyt przełożyć na inny termin, ale i są takie, które pojechały w wyznaczonym czasie. Gdy chodzi o drugą grupę, kuracjusze jednogłośnie sygnalizowali zachowanie wszelkich norm, dotyczących profilaktyki antywirusowej I jest to zjawisko jak najbardziej naturalne.  Większość regionów w naszym kraju objęta jest strefą czerwoną, zatem zapewnienie możliwie najbezpieczniejszych warunków, zgodnie z przepisami jest nie tylko obowiązkiem, rzekłabym, iż w obecnym czasie, jest to stan naturalny.

W jaki sposób możemy dowiedzieć się, że dany kurort przestrzega proponowanych obostrzeń epidemiologicznych?

Wystarczy zajrzeć na stronę danego ośrodka sanatoryjnego, by sprawdzić dokładne dane. Przeważnie bywa tak, że wszystkie informacje, dotyczące polityki antywirusowej pojawiają się na stronie jako pierwsze, jeśli tak się nie dzieje, warto po prostu zadzwonić i dopytać. W bezpiecznych warunkach, które niejako w pewnym sensie nałożone są na nas odgórnie, w naturalny sposób zwiększa się nasze poczucie bezpieczeństwa i zaspokojona zostaje potrzeba opieki. Stąd też sugeruję nie przekładać planowanych pobytów w sanatoriach. Dlaczego? Powodów jest kilka:

Bezpieczeństwo jako wartość najwyższa

Przede wszystkim w obecnym momencie trudno  przewidzieć jaka będzie nasza przyszłość, gdy chodzi o przebieg i dynamikę epidemii.

Po drugie, sanatoria jako przestrzenie szczególnej troski o zdrowie i życie ludzkie z całą odpowiedzialnością przestrzegają wymaganych reżimów sanitarnych Na stronach internetowych poszczególnych uzdrowisk możecie znaleźć dokładnie opisane procedury służące utrzymaniu bezpieczeństwa zdrowotnego. Każda z placówek leczniczych jest zobowiązana dostosować się do wymogów zalecanych przez stację sanepidu. Tak też reżimem sanitarnym zostają objęte wszelkie pomieszczenia, w których w czasie pobytu w Sanatorium, będziemy się znajdować.   Każde z pomieszczeń powinno zostać objęte odrębnymi normami zabezpieczającymi, w zależności od przeznaczenia przestrzeni. A zatem inaczej będziemy przestrzegać bezpieczeństwa w sali jadalnej, inaczej zaś w miejscach, w których przeprowadzane są zabiegi fizykalne, czy też ćwiczenia związane z aktywnością ruchową.

Po trzecie – wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem. Obecna sytuacja wymaga od nas samodyscypliny i wyjścia poza granice własnego egoizmu w trosce o innych. Dlatego wszyscy jesteśmy zaproszeni do współpracy – nie tylko personel, kadra, czy lekarze, opiekujący się nami w czasie pobytu sanatoryjnego, ale także i my – jako kuracjusze powinniśmy nosić maseczki, dbać o higienę i zachowywać dystans społeczny. Te same zasady obowiązują nas przecież nie tylko w sklepie osiedlowym, markecie, ale także w sanatorium.

Po czwarte pobyt w sanatorium oznacza dla nas nie tylko regenerację fizyczną, ale w dużej mierze także psychiczną. Co paradoksalnie wpływa na wzrost poziomu odporności.  Oczywiście , możemy mieć poczucie dyskomfortu spowodowanego np. noszeniem maseczki i będą się w nas pojawiać opory, że w tych warunkach trudno się relaksować, a jednak rzeczywistość epidemiczna dosięga nas wszędzie i warto mimo wszystko skorzystać z tzw dobrodziejstw sanatoryjnych, a więc bazy zabiegowej, możliwości długich spacerów na łonie natury. To wszystko wpływa na poczucie odprężenia. Głęboki relaks i stopniowe uwalnianie objawów stresogennych pomoże nam uchwycić tak potrzebną na ten trudny czas równowagę psychiczną, znaleźć wyciszenie i wzmocnienie, których teraz tak bardzo wszyscy potrzebujemy. Tak często pojęcie zdrowia utożsamiamy z objawami tylko i wyłącznie skupionymi w przestrzeni ciała tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia zdrowie definiuje także jako umiejętność budowania dobrostanu psychicznego.

Zatem, z dbałością o zdrowie swoje i tych, których kochacie pozwólcie sobie na relaks, radość przyjemność i odpoczynek w kurortach sanatoryjnych.

Redakcja