Od półtora roku seniorzy, którzy ukończyli 75 lat mają bezpłatne niektóre leki. Za darmo powinni mieć także szczepionki przeciw grypie. To się po prostu opłaca, bo leczenie groźnych powikłań jest dużo droższe – apelują lekarze Porozumienia Zielonogórskiego.

Grypa grozi każdemu z nas. Nie można jej przechodzić, towarzyszy jej zwykle wysoka gorączka, katar, kaszel, osłabienie. Nierozpoznana lub niewyleczona może prowadzić do groźnych powikłań. Grupą pacjentów, która najbardziej jest na nie narażona, są seniorzy. A jedyny sposób, aby chorobie zapobiec, to szczepienia. – W tym roku mieliśmy szczególnie ciężki sezon, bo między styczniem a marcem zachorowało mnóstwo starszych osób. Więcej niż zwykle było też powikłań: zapaleń płuc, udarów. Zachęcamy pacjentów przed sezonem grypowym i w jego trakcie do szczepień, ale właśnie najczęściej od starszych osób słyszymy, że ich nie stać na taki wydatek – podkreśla prezes Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski.

Szczepionki refundują emerytom niektóre samorządy (m.in. Warszawa, Białystok, Opole i Łódź). Pozostali emeryci muszą płacić za nie z własnej kieszeni (od 35 do 50 zł). Dlatego lekarze rodzinni apelują o poszerzenie programu Leków 75 plus o szczepionki dla seniorów. Jeśli takie szczepienia przysługiwałyby – podobnie jak refundowane leki – emerytom za darmo, ich koszt nie przekroczyłby 60 mln zł rocznie. – Nie pracujemy aktualnie nad uzupełnieniem listy Leków 75 plus o szczepionki – powiedział nam rzecznik prasowy resortu zdrowia Krzysztof Jakubiak. – To błąd – uważają lekarze i tłumaczą, że leczenie powikłań po grypie jest dużo droższe.

Źródło: www.se.pl