Jesień powitała nas zmienną pogodą i coraz to większą paletą kolorów. Po upalnym… Może nawet warto powiedzieć tropikalnym lecie przyszedł kojący chłód… Tym samym potrzebujemy czasu, by się przestawić na obecną aurę.

Dlatego Kochani Czytelnicy, zadbajmy o to, by wesprzeć nasze organizmy. Wcale nie zdziwiłabym się, gdyby okazało się, że większość z nas ma za sobą albo jest w trakcie pierwszych jesiennych infekcji… Cieknący nos, pokasływanie… Któż tego nie zna? Być może nawet nie towarzyszy nam podwyższona temperatura ciała, ale męczymy się przy drobnych domowych czynnościach… Zmienność pogody, przechodzenie od zimnego wiatru, do ciepłego nawet dusznego popołudnia, nie sprzyja dobremu samopoczuciu… Jak więc możemy sobie pomóc?
Nie odkryję Ameryki, jeśli powiem, że witamina C w każdej postaci to nasz wielki sprzymierzeniec. Oczywiście warto ją spożywać nie tylko w dużych ilościach, ale też w naturalnych produktach. Zatem Kochani, cytryna, maliny, papryka, cebula, szpinak niech stale goszczą na naszych stołach.
Nie zapominajmy też w chłodniejsze wieczory o rozgrzewaniu, a więc… kocyk, imbir, kurkuma… Tak… Właśnie kurkuma wymieszana z cytryną i miodem ma silne właściwości rozgrzewające i wspomagające odporność. Podobnież czosnek, cynamon i goździki mogą wspierają nasz układ odpornościowy. No i najistotniejsza – pogoda ducha! O niej więcej w kolejnym artykule, bo jak wiadomo jesienią niełatwo utrzymać dobry nastrój. Bywa, że dopadają nas chandry i smutki. Tymczasem pamiętajcie o dobrej książce, komedii w telewizji i wspólnych spacerach.

Źródło: talent własny