Zdecydowanie czas świąteczny nastał. Coraz więcej światełek wokół nas, od czasu do czasu śnieg przyprószy. W witrynach sklepowych, centach handlowych, a nawet dziś w pracy przemknął Mikołaj.

Nic dziwnego, w końcu wczoraj miał swoje święto… Czego mogę Wam życzyć Kochani Czytelnicy? Przede wszystkim pogody ducha, żeby Wam serca nie osłabły pod wpływem zmartwień i lęków. Abyśmy wszyscy mądrze wybierali, to co nas karmi i wspiera, a nie to, co powoduje smutek i prowokuje do narzekania. Jasne, okoliczności nie są sprzyjające, ale czy zgaszą w nas wewnętrzne światła, decydujemy my sami. Chrońcie swoje radości, te najmniejsze, wydawało by się – najzwyklejsze i nieco naiwne. Ale to właśnie z nich utkana jest nasza codzienność. Życzę Wam czułego spojrzenia i wrażliwości i otwartości na dobro, które przychodzi. Bywa przecież, że wpadamy w błędne koło pesymizmu. I owszem – powodów jest wiele, ale jednocześnie zamykamy się na dobro, które jest i zawsze będzie. Być może ciche, być może mniej zauważalne, ale prawdziwe! Bądźmy dobrzy dla samych siebie i dla Tych, którzy są nam bliscy. Też dla tych, których po prostu spotykamy na ścieżkach dni codziennych. Jesteście Piękni!

Redakcja