Jak mawiają: Święta, święta i po świętach! A tymczasem pogoda nas nie rozpieszcza. Nadeszła wiosna, a wraz z nią może nam towarzyszyć osłabienie. Jak sobie z nim radzić? Oto kilka propozycji:

Po kilku zimnych, pochmurnych miesiącach nasz organizm jest wyczerpany. Zwłaszcza po ciężkiej i długiej zimie, która ostatnio nas nawiedziła. Początek wiosny, a dokładnie przełom marca i kwietnia to okres odczuwania wzmożonej senności, spadku motywacji i permanentnego zmęczenia. Pięć wskazówek na temat zadbania o siebie w tym czasie

Na dwór marsz!
Regularne spacery zapewnią przyzwyczajenie się naszego ciała do ekspozycji na świeże powietrze. Tutaj niezmiernie ważne jest zadbanie o odpowiedni strój. W szczególności należy chronić uszy i gardło. Wiosna jest pogodowo zmienna, nigdy nie wiadomo, kiedy zimno całkowicie ustąpi. Narażeni na zmienne temperatury, zwiększamy szansę na przeziębienie – nawet gdy sezon grypowy dobiega końca. Odpowiednie jest ubieranie się na „cebulkę”. Ten sposób znany naszym babciom jest wciąż aktualny.

Kąpiele słoneczne
Po zimie nasz organizm cierpi na zbyt niski poziom witaminy D. Jej niedobór może prowadzić do zmniejszonej odporności na wirusy. Ten ważny organiczny związek chemiczny reguluje odpowiedź immunologiczną naszych organizmów. Oznacza to, że zapewnia natychmiastową i pierwszą linię obrony przed niebezpiecznymi wirusami. Dzienna ilość potrzebnej witaminy D zależy od wieku. Ważne, by przyjmować odpowiednią dawkę. Co ciekawe, większość ludzi może uzyskać dzienną dawkę poprzez ekspozycję na słońce, ale inni mogą potrzebować więcej. Dobrze jest też wystawiać oczy na słońce! Oczywiście wyłącznie z zamkniętymi powiekami. Tzw. kąpiele słoneczne regulują nasze rytmy dobowe i związaną z nimi produkcję melatoniny, która wpływa na jakość snu.

Daj mi cynk!
Cynk ważny jest dla prawidłowego działania hormonu grasicy i wspiera układ odpornościowy. Najlepsze są tak zwane formy chelatowe cynku, czyli związane z aminokwasami. Gdzie znajdziemy ten mikroelement? Cynk występuje w produktach spożywczych takich jak ostrygi, mięso, wątróbka, kraby, sery żółte, kasza gryczana, jaja, ryż, ryby, pestki dyni, nasiona słonecznika. Jego niedobór nie wiąże się jedynie z obniżoną odpornością, ale również gorszą kondycją skóry, włosów i paznokci. Co z pewnością jest istotne dla pań, które dbają o swój wygląd.

 Dieta na odporność
By układ odpornościowy działał prawidłowo, musi być odpowiednio zasilany. Usunięcie rafinowanych, przetworzonych produktów z diety i zastąpienie ich pożywnymi, naturalnymi produktami zapewni paliwo, którego potrzebuje organizm do prawidłowego przebudzenia po zimie. Wiosną modne jest oczyszczanie, czyli głodówki zdrowotne. Jeśli chcemy je prowadzić, powinniśmy jednak skonsultować się z lekarzem, zanim ich spróbujemy. Miesiąc bez mięsa, ze zwiększoną ilością świeżych i kiszonych warzyw może mieć dobre skutki zdrowotne, pod warunkiem jednak, że nie doprowadzimy do niedoborów białkowych. Niestety, okres przednówku to nie jest najlepszy czas dla świeżych warzyw – zatem tego typu pomysły należy przesunąć raczej na wczesne lato.

Ruch i sen to zdrowie!
Bez wystarczającej ilości snu ciało nie ma szansy zregenerować się po całym dniu i nabrać sił na następny. A wiosną motywacji do ruchu zwykle nam nie brakuje. Regularne ćwiczenia wzmacniają układ krążenia, obniżają ciśnienie krwi oraz wzmacniają układ odpornościowy. Jednak brak odpowiedniej regeneracji może osłabić układ odpornościowy i ostatecznie zwiększyć ryzyko zachorowania.

Wiosna to pora przebudzenia. Warto zadbać o własne zdrowie fizyczne, ale również psychiczne. Budząca się do życia przyroda niech motywuje do obniżenia poziomu stresu i zapewnienia komfortu psychicznego. Czas z bliskimi, wiosenne porządki, sadzenie kwiatów – upiększysz nie tylko swoje życie ale i otoczenie.

Źródło: informacja prasowa