Podszywają się pod lekarzy, pracowników sanepidu czy Ministerstwa Zdrowia i oferują do sprzedaży specyfiki, mające rzekomo cudowne właściwości zwalczające koronawirusa. Policjanci ostrzegają przed oszustami, którzy wykorzystują kryzysową sytuację. Działają w internecie, ale nie tylko. Sygnały na ten temat spływają do policji z całego kraju.

Dziś rząd zdecydował o zamknięciu na dwa tygodnie szkół i przedszkoli, a także teatrów, oper, filharmonii i kin. Strach ludzi, związany z tą kryzysową sytuacją, zaczęli już wykorzystywać oszuści.- Nieuczciwe osoby oferują do sprzedaży środki, mające rzekomo cudowne właściwości i zwalczające wirusa. W internecie pojawiły się m.in. lekarstwa, amulety czy herbatki, które mają rzekomo uchronić przed zachorowaniem na koronawirusa czy też w przypadku zarażenia spowodować cudowne ozdrowienie.

Problem dotyczy nie tylko działalności w sieci. Są też oszuści, którzy odwiedzają ludzi w domach i mieszkaniach. – Podszywają się pod pracowników sanepidu czy Ministerstwa Zdrowia, lekarzy, policjantów i przedstawicieli innych oraz przedstawicieli innych instytucji i organizacji, które walczą z rozprzestrzenianiem się i szerzeniem koronawirusa – informuje rzecznik KSP.

Zgłoszenia w tej sprawie płyną z całej Polski. – Na razie są to tylko sygnały, nie mamy do tej pory informacji o poszkodowanych. Niewykluczone jednak, że wkrótce się pojawiają. Policjanci monitorują internet pod tym kątem i sprawdzają wszelkie zgłoszenia dotyczące tych oszustw.

Mundurowi przestrzegają jednocześnie, by nie dać się oszukać. Apelują, by nie kupować cudownych środków, mających nas rzekomo uchronić przed wirusem COVID-19. Ostrzegają też, by nie wpuszczać oszustów do domów. W razie czego można dzwonić na infolinię NFZ, dotyczącą koronowirusa – nr 800 190 590.

Mundurowi przypominają jednocześnie, że resort zdrowia wdraża ścisły nadzór nad osobami objętymi kwarantanną domową. W związku z tym policjanci w całej Polsce będą przynajmniej raz na dobę sprawdzać, czy osoby te znajdują się w miejscu kwarantanny i czy nie potrzebują pomocy. Zebrane informacje przekażą do służb sanitarnych i wojewodów. Sprawdzenie ma się odbywać głównie telefonicznie, ale możliwe są także wizyty w miejscach zamieszkania. Czynności te wykonywać będą tylko policjanci umundurowani.

Żródło: informacja prasowa