Rocznik 1943. Główna księgowa z 40-letnim stażem pracy. W ZHP od roku 1957. Od 1957-1962 przyboczna i kronikarka 19 Drużyny Harcerskiej przy Technikum Ekonomicznym w Pabianicach.

Od samego początku czynnie uczestniczyła w życiu harcerskim. Jeździła na obozy harcerskie organizowane przez Hufiec Pabianice. Pisze wiersze i teksty z potrzeby serca. Inspiracje czerpie z zasłyszanych opowieści, zdarzeń u znajomych, rodziny i własnych przemyśleń. Pisze także wiersze dla dzieci. Sięga czasem też do wspomnień z młodości, gdyż wspólne chwile spędzane na obozach harcerskich były dla niej pełne radości i miały wielki wpływ na dalsze życie.

W 2012 r. otrzymała II nagrodę w konkursie historycznym w kategorii „Wspomnienia” oraz w 2014 r. I nagrodę w konkursie pasjonatów słowa pt. „Zatrzymane chwile” – oba konkursy były zorganizowane przez Chorągiew Łódzką ZHP.

Jej wiersze ukazały się w biuletynach Uniwersytetu Trzeciego Wieku Pabianice, Przewodniku XXI Ogólnopolskiego Złazu Starszyzny ZHP w Łodzi, Złazowych Wieściach I Złazu Starszyzny Chorągwi Łódzkiej ZHP oraz w prasie lokalnej. Od roku 2004 aktywnie działa w Harcerskim Kręgu Seniorów „Stara Wiara” w Pabianicach.

 

Bilans dni

Liściem spadła noc,
jesienna jej moc.
Ciemność skryła dzień,
który mógłby trwać.
Nie wiem, czy się bać
chłodu ciemnej nocy,
jesień nie wiem czemu
moje myśli mroczy.
Roczny bilans dni,
których nie chce nikt,
znów grudniem zakończy.
Wolałabym wstecz
swoje lata mieć.
Tamte lata w tle,
lecz mądrości te,
które dzisiaj mam.
Chcę naprawić to,
co odeszło gdzieś,
co odeszło w las.
Pragnę jeszcze raz
tak rozumnie strzec
wartości tych lat,
których przetrwał ślad.
Niespełnionych dni,
z których nie ma nic.
Niewyśnionych snów
z brakiem dobrej wróżki,
z brakiem dobrych słów.
Błędów, których już
nie naprawię dziś.
Znowu mija rok
już zabrakło sił.
Starość dzierży prym.
Nie pomoże nic.
Trzeba jednak strzec
tych dni co zostały.
Mieć jeszcze zamiary,
chociaż jest się starym.
Do ostatnich chwil.
Do ostatnich chwil.

Chciałam

Bardzo chciałam być przy tobie,
tak na dobre i na złe.
Lecz nie tak myślałeś o tym,
chciałeś, żeby to był sen.
Wokół nas leciało życie,
które wymagało sił.
Życie ciebie przerastało,
zegar wciąż godziny bił.

Chciałam, żebyś mi powiedział.
Załgałeś.

Chciałam, żebyś mnie przytulił.
Nie chciałeś.

Chciałam, żebyś dbał o zdrowie.
Nie dbałeś.

Chciałam, żebyś miał nadzieję.
Przestałeś.

Nie wiedziałeś jeszcze o tym,
że niedługo tak się da.
Nic nie dały wpływy złego,
bo ten dom był przecież nasz.
Zmyłki złego niepotrzebnie,
zabierały naszą cześć.
Dom rodzinny przecież istniał,
chociaż wciąż smuciłeś mnie.

Ścieżki życia

Zgubiłam życia ścieżki,
poplątały mi się drogi,
błądząc aż do życia zmierzchu,
usunęłam błota złogi.

Chociaż czystą mam dziś drogę,
nie odwrócę życia kartek,
gdy wspomnienia budzą trwogę,
trwożne myśli zbywam żartem.

A te dni co mi zostały,
to jedyny mój majątek,
duchy złego gdzieś przepadły,
dzień po dniu to mój początek.

Alfa i Omega

Dojrzała miłość w zimowy dzień,
koleje życia przetoczył wiek.
Początek baśni, początek snów,
alfabet losu, weselny stół.
Zapowiedź pierwsza to alfy znak,
Podróż życiowa w nieznany czas.
Alfa startuje początek drogi,
przez życia prozę, wysokie progi.

Omega zamyka alfabet istnienia.
Omega jest mądra jak losów spełnienie,
Omega podobna do szczęścia podkowy.
Omega u wejścia przy progu domowym.
Omega uczynki na drobne rozmienia.
Omega rozsądnie nam życie ocenia.

Dojrzała miłość, realny sen,
szmat czasu porwał codzienny pęd.
Myliły życie rozstaje dróg,
w upalne lato i zimny chłód.
Za horyzontem zbiera się mgła,
nie bój się cienia, niech życie trwa.
Niech będzie zdrowie i niech znika ból,
bo jeszcze nie minął czas twój i mój.

Wiersze pochodzą z tomiku “Wiersze Wybrane”, który został wydany w 2014 r.

zdj2-2

fot. zdrowy-senior.org

 

Autor: Redacja www.zdrowy-senior.org